-

Zyszko

Pierwsza cegła

Jak ktoś kiedyś słusznie napisał,  każdy w swoim życiu przeżywa okres fascynacji średniowieczem i ja nie jestem  wyjątkiem. Zdaję sobie sprawę, że w porównaniu do większości użytkowników SN, moja wiedza na temat tej epoki jest mocno powierzchowna. Niemniej chciałbym się nią podzielić  z kimś kto dopiero zaczyna poznawać te realia, czyli z dziećmi. Wymaga to oczywiście wielu uproszczeń i karkołomnych nieraz skrótów myślowych, ale chyba warto spróbować. 

Nie bardzo wiedziałem od czego zacząć, więc zacząłem od rzeczy prostej - cegły.

Poniżej treść w wersji mocno roboczej:

Chłopcze, ukończyłeś dziesięć  lat i najwyższy czas, żebyś puścił matczyną spódnicę i przyuczył się do zawodu. Twój ojciec, a mój brat, Bóg mi świadkiem,  nie ma głowy do interesów i nie dorobił się w życiu niczego poza gromadką dzieci. Obiecałem mu, że się tobą zajmę, nauczę fachu i wyprowadzę kiedyś do cechu ceglarzy. A to niełatwa, ale dobra praca. Widziałeś kiedyś jak się robi cegły?

Nie wuju.

Najważniejsza jest dobra glina. Zanim zaczniemy ją kopać opłacamy pozwolenie u  księcia, bo wszystko co pod ziemią należy do niego. Najlepsza jest glina ciemna, żelazista. Taką znajdziesz  na moczarach, tam gdzie rośnie dużo chaszczy. Jasna też się nada,ale jak ma za dużo wapna to się potem cegła kruszy. Trzeba dobrze ocenić zasoby, tak żeby starczyło na 30 - 40 lat inaczej się nie opłaca. Rozumiesz?

Nie, wuju.

To nic,na razie nie musisz.Glinę wydobywamy nie dalej niż ćwierć mili od cegielni Najlepiej rąbać ją kilofem w zimie, ale można też kopać latem, jak jest sucho. Bryły zwozimy  na plac i zwalamy w pryzmy.Tam leżakują dwa lata, co jakiś czas trzeba je przerzucić łopatami. Potem glinę sypiemy do dołów-  jedną furę na tysiąc cegieł. Dalej dolewamy wody. Przy cegielni musi być staw bo wody potrzeba sporo, jakieś trzysta garnców na każde tysiąc cegieł. Potem glinę się miesza i udeptuje stopami. Można wtedy wyczuć i wyrzucić wszystkie  grudki i kamienie. Inaczej cegła będzie dziadowska, a tu się takiej nie robi. Wszystko musi być wyrobione jak ciasto na pierniki. Jadłeś kiedyś chłopcze  pierniki?

NIe wuju.

To jeszcze podjesz, jak się nauczysz cegły robić. Wyrobioną glinę kładzie się w formę posypaną piaskiem, tak żeby się nic nie przylepiło. Potem zgarnia się palcami nadmiar i surową cegłę wyjmuje się  z formy. W sześciu chłopa robimy nie mniej niż pięć tysięcy cegieł na dzień .Potem  wszystko trafia na rok  do szopy, do wyschnięcia. Cegły co kilka tygodni trzeba przekładać, żeby się nie pokrzywiły i nie popękały. Kiedy wysuszą się już całkiem, można je wypalać. A to nie lada sztuka. Najpierw szykujemy drewno - dużo, bo po trzy metry na każdy tysiąc cegieł. Umiesz liczyć do tysiąca chłopcze?

Nie, wuju.

Toś osioł. Naucz się bo będzie ci to potrzebne..Piec układamy z około dziesięciu  tysięcy niewypalonych cegieł. Dołem idą trzy kanały na przestrzał gdzie potem pokłada się drewno. Cegły stawiamy zawsze na boku, między nimi trzeba zostawić miejsce, żeby wokół przechodziło gorąco.Potem wszystko obrzuca się grubo gliną, tylko góra i kanały zostają otwarte. Pierwsze kilka dni pali się  powoli, żeby cegły do końca wyschły.  Kiedy górą przestaje lecieć biały dym można mocniej napalić, a kanały z jednej strony zamurować. Teraz musi się hajcować przez tydzień, aż cegły się wypalą i zaczną świecić na czerwono. Wtedy otwiera się zatkane kanały i zamurowuje z drugiej strony. Potem kilka dni dorzucamy drew żeby się  wszystko jeszcze mocniej nagrzało. Cały  czas, dzień noc trzeba pilnować ognia inaczej wszystko na nic.  Kiedy cegły zaczynają świecić na żółto, ostatni raz podkładamy opału i  zamykamy piec  z obu stron, a od góry zasypujemy piaskiem  I wiesz co dalej?

Nie, wuju.

NIc. Czekamy  okrągły miesiąc, aż wkład powoli ostygnie. Potem można wyjąć gotowy towar - piękne, twarde i odporne na niepogody cegły.  Dziewięć na dziesięć powinno być dobrych. Sprzedajemy je murarzom po 30 groszy od tysiąca sztuk. Na dom potrzebują jakieś 8000, na  kościół 100000 a na zameczek 450000 cegieł. Czasem można nieźle zarobić.  Tak samo wyrabiamy dachówki, tylko forma inna. Te sprzedajemy po 60 groszy za tysiąc. Murarską robotę też musisz trochę poznać, bo pewnie nawet nie wiesz czym się różni wozówka od blatu?

Nie,wuju.

No właśnie. Cegła, chociaż wytrzymała, nie może stać w ziemi, bo  popęka. Dlatego fundamenty robi się z kamienia, najlepiej polnego, na szerokość jakiś  3-4 stóp.. Na to dopiero muruje się z cegły na wapiennej zaprawie.. Od zewnątrz starannie, od wewnątrz już mniej bo i tak ściana będzie tynkowana. W środek leje się zaprawę z gruzem, który został z popękanych i źle wypalonych cegieł. Także nic się nie marnuje. Sposobów układania cegieł jest kilka, ale zawsze część  ustawia się główką na zewnątrz żeby mur lepiej związał.  Na dole musi być szerszy, na górze cieńszy,,od zewnątrz dodaje się do niego przypory inaczej by się przewrócił. O maswerkach okiennych , portalach drzwiowych  i sklepieniach opowiem ci jak trochę podrośniesz. A teraz łap za łopatę i biegnij szuflować glinę, bo tu darmowego chleba nikt nie dostaje!

Tak jest, wuju!

 

Dla ciekawych tematu polecam:

1. 800 lat cegielnictwa na ziemiach polskich – rozwój historyczny w aspekcie technologicznymi estetycznym” Ireneusz Płuska 

2. “Brick Production and Brick Building in Medieval Flanders” Vincent Debonne

3. “Village-Level Brickmaking” Anne Beamish/Will Donovan

4.” Ceny w Krakowie w latach 1369-1600” Julian Pelc 1935 Kraków

Wszystkie pozycje  dostępne online.



tagi:

Zyszko
19 października 2021 12:35
107     3864    45 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @Zyszko
19 października 2021 12:42

Super. Muszę jednak powtórzyć swoje stałe zastrzeżenie. Bardzo dobrze, że wszystkie teksty się digitalizuje, ale to nie zwalnia nas od publikacji w papierze, jak sie wydaje wielu osobom. Zdigitalizowane bowiem materiały nie istnieją realnie, a ich ogrom po prostu odstrasza czytelników. Wolą oni sobie posłuchać docenta Przybyła i jego dyrdymałów o chrześcijańskim przesłaniu w powieściach Tolkiena. 

zaloguj się by móc komentować

teodora @Zyszko
19 października 2021 12:42

Miło się czytało.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski 19 października 2021 12:42
19 października 2021 12:54

Długo zabierałem się do tej książki i mam nadzieję, że publikacja na SN pomoże mi się zmobilizować. W każdym razie dyskusje tu prowadzone zainspirowały mnie mocno co do treści i nareszcie wiem dokładnie co chcę przekazać. Oczywiście publikacja albumu  jest moim celem.

zaloguj się by móc komentować


Krystian @Zyszko
19 października 2021 13:18

Pan jest autorem i rysownikiem ?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko
19 października 2021 13:28

Jeśli Pan jest autorem, to chylę czoło. Czekam ilustrację i opis warsztatu tkackiego

zaloguj się by móc komentować

bolek @Zyszko
19 października 2021 13:37

Świetny wykład! Czekamy na kolejne :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @gabriel-maciejewski 19 października 2021 13:28
19 października 2021 13:42

Jestem, dziękuję.

Będzie o tkactwie i farbiarstwie też :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @bolek 19 października 2021 13:37
19 października 2021 13:43

Dzięki, następny będzie o rolnictwie.

zaloguj się by móc komentować

bolek @Zyszko 19 października 2021 13:43
19 października 2021 14:39

Czyli "Pierwsza skiba" ;-)

zaloguj się by móc komentować

kusznik @Zyszko
19 października 2021 14:55

Rewelacja !!! Gratuluję pomysłu, z chęcią skorzystam z takich pomocy w kształceniu latorośli.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @kusznik 19 października 2021 14:55
19 października 2021 15:01

Dzięki, mam nadzieję, że dzieciom też się spodoba :)

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Zyszko
19 października 2021 15:51

Kapitalne. Czekam na następne odcinki. Plus.

zaloguj się by móc komentować

Krystian @Zyszko
19 października 2021 16:04

Niesamowita robota, od dawna rozmawiamy z żoną o tym że książki dla dzieci to tylko sprzed 2000 roku, gdzie rysowali pięknie i treści było dużo(łącznie ze smaczkami takimi jak arabskie monety imiona i gry u wikingów :) ).

Tak bardzo Żonę to gryzło że musi robić ostrą selekcję dla naszych dzieci, że tydzień temu sama wróciła do rysowania/malowania i ma plany na katolickie historyczne picture-booki dla dzieci. Ale to zdecydowanie nie ten poziom zaawansowania.

 

Jeszcze raz - super robota. Paru chętnych oprócz nas, znajdę od ręki :)

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @Zyszko
19 października 2021 17:31

Fantastyczne! Kawał historii w jednym obrazku. Jako dziecko godzinami przyglądałabym się takiej planszy :)

Trzymam kciuki za następne!

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @Zyszko
19 października 2021 17:35

Że też tak długo ukrywał Pan swój talent!

zaloguj się by móc komentować

cedric @Zyszko
19 października 2021 18:51

W jednym ujęciu taka ilość wiedzy, do tego także dla młodego czytelnika! Świetna robota!

 

W uzupełnieniu przejrzałem temat cegły w polskim necie , może coś z tego jeszcze się kiedyś przyda.

https://opolankazpasja.pl/krotka-historia-cegly/

" Podręcznik budowlany z XVIII wieku

W 1782 roku powstał jeden z pierwszych podręczników budowlanych „Budowanie wieyskie” ks. Piotra Świtkowskiego, w którym zawarto różnego porady. Można z niego dowiedzieć się wielu ciekawych i praktycznych rzeczy, np. jakie fabryki prowadzić w zimie, która pora roku najlepsza jest do murowania, o materiałach służących do budowy (kamień łomny, polny, wapienny), o rodzajach drzewa i ich zastosowaniu, o wapnie, piasku i glinie. A także jak budować dachy, okna, drogi, studnie, sadzawki, folwarki, lodownie, stodoły, obory, karczmy, gorzelnie, kominy, kuchnie, piece, fundamenty a nawet znaleźć sposób na nieporządek w podwórzach. Jest to niesamowite kompendium wiedzy, które wzbudza mój szacunek bo wiele z tych rad, nawet w dzisiejszych czasach, są nadal aktualne.

Podaję dwie z wielu rad dotyczących produkcji cegieł:

„Ktoby zamiast drzewa używał chrustu do wypalenia, tedy trzeba więcey ludzi do pilnowania pieca wyznaczyć, żeby często chrustu przykładali, i ogień nie przerwanie przez 10,12 dni póki wypalanie trwa, utrzymywali”.

„Najpewniejszy znak dobrey cegły iest nie żywy kolor, ale dźwięk dobry, wytrzymanie wielkiego ciężaru i kiedy namoczona przez 24 godzin, przyidzie w 10 dni do pierwszego koloru”.

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Roman_brick

https://www.wiatrak.nl/9810/cegla-postepu-cywilizacyjnego

" Bogaty w cegłę

Cegła tłumaczy się też w języku holenderskim na „steen” czyli kamień - po prostu innego kamienia tu nie było - rzadko używa się ściślejszej nazwy „baksteen”.

W języku holenderskim do dziś używa się także określenia „steenrijk” czym określa się bardzo bogatą osobę; "bogatą w cegłę". We wczesnym średniowieczu domy budowane były z drewna. Tylko najbogatszych mieszczan stać już było na domy z cegły. Zamożni mieszczanie i arystokraci zwani byli więc steenrijk i ta nazwa przetrwała do dziś.

Ceglany podatek drogowy

Imponujący zamek Muiderslot w Muiden stoi u ujścia rzeki Vecht. Dawniej ta rzeka wpadała do morza, dzisiaj jest to odgrodzone tamą jezioro. W tym miejscu pobierano myto (cło) od przepływających statków i barek handlowych. Myto pobierano także "w naturze", m.in. w cegłach z których stopniowo zbudowano ten zamek.

  • Od XV wieku holenderskie żaglowce uprawiały bardzo intensywny handel z Gdańskiem. Z Polski sprowadzano do Amsterdamu drewno i zboże a do Gdańska szły różne luksusowe produkty i cegły jako balast. Z tych holenderskich cegieł zbudowano wiele w samym Gdańsku jak i w innych miastach nad Wisłą. Ceglany gotyk był najlepiej rozwinięty na Pomorzu i Prusach Wschodnich."
  • https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C408419%2Czmusic-cegle-do-mowienia--nowatorskie-badania-zabytkowych-budynkow.html

https://blog.domrustykalny.pl/cegla-gotycka/

" W okresie średniowiecza w Europie cegła była coraz bardziej znaczącym materiałem budowlanym. Początkowo cegła romańska – stosunkowo duża i ciężka (ze względu na wielkość wymagała długiego okresu suszenia i łatwo mogła pękać w czasie wypału).

CEGŁA GOTYCKA I JEJ NASTĘPCZYNIE

Cegła gotycka pojawiła się w architekturze w XI w.n.e – nieco mniejsza w stosunku do cegły romańskiej. Natomiast podobnie jak w przypadku cegły romańskiej wymiary cegły zależały od konkretnej budowli. Produkcja cegły była powiązana z budowa konkretnego obiektu, a formy do wyrobu cegieł nie były ujednolicone obszarowo. Czasem w obrębie jednej budowli można spotkać znaczące różnice w wymiarach. Jak można się domyślić nie było norm budowlanych ;). W sztuce romańskiej, a szczególnie mocno w gotyku cegła pełniła funkcje dekoracyjną, rozwijały sie ceramiczne kształtki, kapitele, kwiatony, elementy ozdobne okien tj.: maswerki.[...]

W czasach Zygmunta Augusta wzrosła produkcja i jakość cegły. A król ten ustanowił najprawdopodobniej pierwszą normę budowlaną, dzięki której wymiary cegły to 3x6x12 cali. [...]

Ze względu na ręczną produkcje cegła ta była bardziej porowata od cegły maszynowej, co za tym idzie miała większą nasiąkliwość. Ale również ze względu na swoją porowatość nie ulegała klustrowaniu (łuszczeniu się na skutek zamarzania wody w cegle). Co niestety często ma miejsce w cegłach produkowanych maszynowo o niskiej klasie mrozoodporności. Natomiast największą różnicą widoczną na pierwszy rzut oka jest nieregularność cegły ręcznie formowanej, pofałdowania, zgnioty i odciski palców. Cegła maszynowa jest gładka, ale nie posiada cech szczególnych, faktury powstają poprzez odcisk formy lub naniesienie posypek. Oczywiście obecnie cały proces odbywa się mechanicznie, a w niektórych cegielniach automatycznie, jak w imponującym Klinkier Przysucha."

https://retrocegla.pl/historia/

" W Chinach rozwój cegły poszedł w nieco innym kierunku, tam powstawały pierwsze ceramiczne dachówki, które stały się charakterystyczne dla chińskich dachów.

https://idayvuelta-jula.blogspot.com/2015/07/city-break-sladami-sredniowiecznego.html

" pręt chełmiński? Ano macie go na zdjęciu powyżej. Nie jest to taki zwyczajny pręt. Jest to jednostka miary używana i wymyślona przez Zakon Krzyżacki. 1 pręt = 4,3266m. W oparciu o tę jednostkę budowano wszystkie miasta zakładane przez Krzyżaków. I tak np. ulice miały szerokość ok. 2,5 pręta chełmińskiego, o czym możecie się dowiedzieć z tablicy informacyjnej przy Ratuszu."

https://klinkierbud.pl/cegla-formowana-recznie,24,23

" Ponadto bardzo ważną właściwością jest tzw. skurcz masy oraz wrażliwość masy na suszenie. Ostatnia cecha, szczególnie w ręcznej produkcji, ma kolosalne znaczenie. Wyroby ceramiczne kurczą się bowiem podczas suszenia – jeżeli proces ten jest zbyt intensywny, gdy suszony wyrób jest wystawiony na działanie słońca i wiatru, to schnie on bardzo szybko na swojej powierzchni, w środku pozostając wilgotnym lub wręcz mokrym. Sytuacja taka powoduje znaczne naprężenia, które powodują pękanie przedmiotu.Doskonałym przy-kładem tego zjawiska są charakterystyczne spękania tworzące się na odkrytych powierzchniach gliniasto-błotnistej ziemi – po deszczu błoto schnie i pęka.

Cegła „gotycka” po uformowaniu posiada masę ok. 10 kg – nie można suszyć jej zbyt gwałtownie, mało tego należy częściowo spowolnić jej schnięcie tak, aby cegła wyschła „w całości”, w suszarni naturalnej schnięcie takiej cegły trwa ok. 4-5 tygodni. W celu zminimalizowania owego skurczu i polepszenia innych właściwości dodaje się do gliny tzw. odchudzacze masy: żwir (najlepiej płukany), mączkę ceglaną, mączkę szamotową czy piasek kwarcowy. Paleta dodawanych składników jest dzisiaj bardzo szeroka i nie będę jej tu opisy-wał, trzeba jednak mieć świadomość, że ustalenie właściwych proporcji i składników w masie jest rzeczą trudną i czasochłonną.

Z wodą czy bez?

W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na pierwszą poważną różnicę, jaka zachodzi pomiędzy produkcją manufakturową a przemysłową. Glinę na potrzeby manufaktur średniowiecznych pozyskiwano prawdopodobnie za pomocą łopaty, składowano w dołach, do których dodawano dodatki i mieszano – a raczej depta-no – nogami. Istniały też kieraty napędzane przez zwierzęta. Masa taka wydobywana była precyzyjnie, pomija-no warstwy zawierające zanieczyszczenia czy inne nie-pożądane elementy. Dodawano tylko naturalne dodatki i mieszano przy dużym udziale wody.

Dzisiejsze surowce wybierane są ze złóż przez duże kombajny lub specjalne koparki, które czerpią ze złoża „jak leci”, nie rozróżniając różnych rodzajów gliny, fragmentów gleby, skał itp. [...]

Na Zamku w Gniewie obserwuje się procesy erozji cegieł ręcznych (ale kilkaset lat po wyprodukowaniu) oraz cegieł maszynowych, i to już po latach kilkudziesięciu. Są znane przypadki łuszczenia się cegły maszynowej po zaledwie 20 latach!"

Cegła suszona (adobe)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ceg%C5%82a_suszona

" Terminem adobe określa się także rodzaj budowli zbudowanej z cegieł tego typu oraz wzorowany na budowlach z cegły adobe styl architektoniczny, popularny zwłaszcza w Nowym Meksyku.

Niewypalaną cegłę stosowano także w Polsce do stawiania wewnętrznych ścianek działowych, zwłaszcza w murowanych budynkach gospodarczych. Ścianki stawiane przed II wojną światową, mimo że nietynkowane, nadal widuje się w doskonałym stanie technicznym. Budowano też tą technologią całe wiejskie domy mieszkalne o drewnianej konstrukcji szkieletowej, a ściany obustronnie tynkowano. Takie domy, o ile mieszkańcy dbali o nie (zwłaszcza o dach), do dziś bywają zamieszkane.

Dodatkowe informacje

  • Izraelici, których według Biblii wyprowadził Mojżesz z Egiptu, pracowali niewolniczo przy produkcji suszonych cegieł. Jest to praca brudna i szkodliwa dla zdrowia (niewygodna pozycja, wilgoć, brud). Wyznaczana dla ludu przeznaczonego na wyniszczenie."
  •  
  •  
  • Wątki ceglane

https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C4%85tek_(architektura)

https://dominatura.pl/2013/02/watek-gotycki-w-murze-koscielnym/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerycho

" Jerycho uważane jest za jedno z najstarszych z nieprzerwanie zamieszkałych miast na świecie[3][4][5].

Archeolodzy odkryli w Jerychu resztki ponad 20 osiedli datowanych na 9000 lat p.n.e.[6][7] – prawie od początku epoki holocenu[8][9].

Jednym z powodów, dla których w tym miejscu osiedlili się ludzie, były liczne źródła wody[10], a samo Jerycho opisane jest w Biblii jako Miasto Drzew Palmowych[11].

Miasto jest położone około 270 m p.p.m. i jest jedną z najniżej położonych miejscowości na świecie."

https://wynalazki.andrej.edu.pl/index.php/wynalazki/12-c/111-cegla

" Chyba najstarszą zachowaną budowlą z glinianych cegieł, jest miasto Jerycho, [...]

Cegła rzymska była kwadratowa, stosunkowo płaska i miała znaczne rozmiary (największe miały 58 x 58 x 4 cm). Kiedy zaczęto szeroko używać w budownictwie rzymskim betonu, cegłę stosowano bardzo często jako licówkę murów betonowych, będącą jednocześnie ich deskowaniem."

Rhttps://www.filmowe-szlaki.pl/2021/05/18/saryazd-forteca-z-suszonej-cegly/

ozhttps://domzcegly.pl/baza-wiedzy/elewacje-ceglane-xix-xx-i-xxi-

" POSUMOWANIE

Przedstawione realizacje wskazują, że cegła, mimo iż od zawsze uważana była za prosty acz solidny materiał budowlany, to z biegiem lat nabrała szlachetności i elegancji. Ten tradycyjny surowiec znakomicie wpisuje się we współczesną stylistykę a jednocześnie jako materiał ekologiczny, pozwala na wznoszenie obiektów w poszanowaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Materiał ten posiada właściwości „oddychające”, czyli zapewnia swobodny przepływ pary wodnej w murze, likwidując ryzyko skraplania i gromadzenia się wilgoci. Ponadto jest odporny na działanie grzybów i pleśni, zatem w dobie licznych produktów alergogennych jest bardzo higienicznym materiałem. Zastosowanie ceramiki pozwala utrzymać korzystny mikroklimat wewnątrz pomieszczeń. Najważniejszą cechą ceramiki budowlanej, jakiej nie posiadają inne materiały, jest możliwość jej wielokrotnego przetwarzania, czyli korzystna dla środowiska gospodarka odpadami. Z racji, iż jest to tworzywo wykonane w pełni z surowców odnawialnych, może być poddane procesowi recyklingu. Rozwój produkcji ceramiki poryzowanej pozwala również osiągnąć wysoki poziom energooszczędności. Zastosowanie pustaków ceramicznych powoduje, iż nie ma konieczności stosowania dodatkowej warstwy izolacji termicznej, co korzystnie wpływa na środowisko, gdyż zmniejsza ilość zużytej energii. Natomiast redukcja ilości materiałów zmniejsza koszty inwestycji."

https://pl.wikipedia.org/wiki/Strzecha_budowlana

" Strzecha budowlana (ang. lodge, niem. Hütte) – ponadregionalna organizacja zrzeszająca kamieniarzy, murarzy, cieśli, strycharzy, kowali, szklarzy i innych pracowników, stworzona w celu realizowania wielkich przedsięwzięć budowlanych. Strzechy działały głównie w okresie średniowiecza, prowadząc budowy gotyckich katedr."

więcej w linku

imitacja starej cegły jest wykorzystana np. w Browarze Lubicz,

https://www.architekturaibiznes.pl/browar-lubicz,2416.html

" Dorota Wantuch-Matla: Browar Lubicz to realizacja, jakiej do tej pory w Krakowie nie było. Nadużywane przez deweloperów określenie — prestiżowa, wydaje się tu na miejscu bardziej niż w jakimkolwiek innym przypadku. Ale i tak chyba nie jest właściwe, bo słowo prestiż ma w sobie podtekst wykluczający, podczas gdy Browar Lubicz został zaprojektowany tak, by wpiąć się w tkankę miejską, a nie od niej odcinać. Czy może Pan opowiedzieć szerzej o tym projekcie, jego wyzwaniach i o tym, jakie wartości były ważne dla Państwa w procesie projektowym?

Krzysztof Wużyk: Określenie „prestiżowy” jest aktualnie wyprane ze swojego oryginalnego znaczenia, ponieważ w celach marketingowych wielokrotnie jest używane do opisu sytuacji, które nie spełniają tego kryterium i nie chciałbym go tu używać. Dla nas, projektantów architektury, cechą odróżniającą to miejsce od innych naszych zadań było i jest jego położenie w tkance miejskiej, historia tego miejsca, a w szczególności obiekty zabytkowe, które dotrwały do czasu rewitalizacji, a także możliwość kształtowania w jego obrębie nowych przestrzeni i funkcji, które zostały szczegółowo określone w regulacjach Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. "

w budynkach usługowych przylegających do Bramy . Landshut  (w pol.Landshut to Łańcut)

https://tropter.com/pl/niemcy/landshut/brama-landshut?gid=1

https://pl.wikipedia.org/wiki/Landshut

" W 1475 roku książę Jerzy Bogaty poślubił Jadwigę Jagiellonkę, córkę Kazimierza Jagiellończyka. Na pamiątkę tego wydarzenia odbywa się od 1903 roku tzw. Wesele w Landshut (niem. Landshuter Hochzeit), początkowo organizowane co roku, po II wojnie światowej co cztery lata.[...]

Landshut stoi w cieniu najwyższej (130,6 m) ceglanej wieży świata. Jest to wieża bazyliki kapitulnej pod wezwaniem św. Marcina i św. Kastulusa (St. Martin und Kastulus)."

https://cegielniatrojanowscy.pl/category/aktualnosci/

https://cegielniatrojanowscy.pl/ceramika-budowlana-wydanie-specjalne-pazdziernik-2009/

https://issuu.com/eurob/docs/eurob_reisef_hrer_polnisch_gesamt

" Przewodnik Śladami Średniowiecza i Hanzy

Published on Aug 5, 2019

Przedstawiamy Państwu ponad 40 wybranych miast i budowli z różnych regionów Danii, Niemiec i Polski, zrzeszone w międzynarodowym stowarzyszeniu „Europejski Szlak Gotyku Ceglanego”. Niniejszy przewodnik ma na celu wzbudzić Państwa zainteresowanie tym wyjątkowym regionem, położonym w basenie Morza Bałtyckiego – regionem posiadającym tak niezwykłe średniowieczne dziedzictwo kulturowe."

 

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @Zyszko
19 października 2021 18:51

Tu jest bardzo szczegółowy film o trdycyjnej produkcji cegieł,niestety po niemiecku. 

https://www.youtube.com/watch?v=WJP0cjhDAyM

To jest jeden z całej serii filmów o tym jak dawnymi czasy  produkowano gonty,mielono zboże ,tkano,etc,etc.

zaloguj się by móc komentować

tadman @ahenobarbus 19 października 2021 17:35
19 października 2021 19:07

Ależ, Zyszko już dał się zauważyć, a teraz wyszedł na środek sceny.

zaloguj się by móc komentować

Nova @Zyszko
19 października 2021 19:15

Czy na rysunk po przykładowych cenach ja widzę że Mistrz-czyli dzisiejszy wykfalifikowany pracownik z doświadczeniem w ciągu 120 dni zarabiał na materiał budowalny na dom z cegieł. Czyli wtedy najdroższy materiał budowlany. O "ciemne" średniowiecze....

zaloguj się by móc komentować

tadman @Zyszko
19 października 2021 19:21

Bardzo zmyślnie napisane. Mam nadzieję, że będą też rysunki poglądowe, bo mnie dorosłemu trudno sobie dokładnie wyobrazić, myślę o piecu do wypalania. A tak przy okazji to chciałbym napisać o znaczeniu koloru w kowalstwie, gdzie kolor stali przy wyżarzaniu, hartowaniu i odpuszczaniu miał istotne znaczenie dla właściwości otrzymywanego produktu. Trzeba chylić czoła przed dawnymi mistrzami/majstrami, którzy mieli to w małym palcu.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @ewa-rembikowska 19 października 2021 15:51
19 października 2021 19:49

Dziękuję, z pewnością niedługo się pojawią kolejne odcinki .

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @Krystian 19 października 2021 16:04
19 października 2021 19:49

Dziękuję i życzę powodzenia przy Państwa projekcie :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @cedric 19 października 2021 18:51
19 października 2021 19:50

Bardzo dziękuję za rozwinięcie tematu.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @DYNAQ 19 października 2021 18:51
19 października 2021 19:53

O świetnie, bardzo dziękuję za materiał. Z niemieckiego rozumiem piąte przez dziesiąte, ale najważniejszy jest obraz, którego w książkach często brakuje.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @Nova 19 października 2021 19:15
19 października 2021 19:55

Co prawda zarobki autor książki o polskim cegielnictwie (a ja za nim) wziął z Francji, ale w Polsce wyglądało to raczej podobnie - dobry pracownik był w cenie.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @tadman 19 października 2021 19:21
19 października 2021 19:58

Tak dawniej  wszystko było "na oko", ale co to musiało być za mistrzowskie oko :) O kowalstwie też z pewnością napiszę i narysuję.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @tadman 19 października 2021 19:21
19 października 2021 19:59

Wówczas zaczynali wdrażać się w tajniki techologii w wielu  lat dziesięciu albo  wcześniej.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Zyszko
19 października 2021 20:08

Technologia była/jest/będzie technologią, ale ile dzieci ma wuju ?

:)

Znakomite.

 

zaloguj się by móc komentować

tadman @Zyszko 19 października 2021 19:58
19 października 2021 20:18

Dziękuję za wyjaśnienia. Dobrze, że nie zadałem obcesowego pytania o autora rysunków.

zaloguj się by móc komentować

tadman @stanislaw-orda 19 października 2021 19:59
19 października 2021 20:28

Znam opowieści mojego Ojca o dobrowolnym terminowaniu u mojego pradziadka w kuźni. Wszystko szło dobrze dopóki pod chwilową nieobecność pradziadka nie przyjechał chłop do podkucia konia. Ojciec przygotował podkowy, hufnale, maść, noże i inne narzędzia i z przodu wszystko poszło gładko, a przy tylnych nogach Ojciec otrzymał kopnięcie i odtąd miał zakaz podkuwania.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Zyszko
19 października 2021 20:33

Nie jest to wymądrzanie się z mojej strony tylko pomoc. :) Na rysunku w napisie CO PRODUKOWANO W CEGIELNI nad rodzajami wyrobów brakuje I w cegielni.

zaloguj się by móc komentować

Paris @kusznik 19 października 2021 14:55
19 października 2021 20:35

Rzeczywiscie  rewelacja...

...  i  przyda  sie  nam  wszystkim,  nie  tylko  latoroslom,  bo  czyta  sie  wspaniale...  milo,  lekko  i  przyjemnie  !!!

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @Zyszko
19 października 2021 20:43

Co za fantastyczna poglądowa ilustracja. Wuj jest fantastyczny. Cmokam w palce. Cmokam w palce. Widać cały proces i detale i jest klimat. Takie ilustracje bardzo duzo wnoszą w pojmowanie Świata u małych i dużych Chłopców :)

zaloguj się by móc komentować

chlor @Zyszko
19 października 2021 20:53

Znakomita robota. Gratulacje!

 

zaloguj się by móc komentować

MZ @Zyszko
19 października 2021 21:02

W dzieciństwie spędzaliśmy lato na stawach,które były pozostałością po wyrobiskach dawnej cegielnii.Stary pracownik byłej cegielnii opowiadał o swojej pracy w niej.

To co utkwiło w pamieci pokrywa się z opisaną tutaj technologią wyrobu cegieł,szczególnie sezonowanie gliny w stawach przez długi okres.Jeszcze nie tak wiele lat temu ta technologia była w użyciu a cegielnii było w kilka w każdym powiecie,jest wiele budowli,szczególnie kościołów z takiej cegły,nieotynkowanych ,które wyglądają 'jak nowe". 

zaloguj się by móc komentować

bulk @Zyszko
19 października 2021 21:18

Rewelacyjna ilustracja, tak trzymać!

zaloguj się by móc komentować


Zyszko @MZ 19 października 2021 21:02
19 października 2021 21:39

Zgadza się, taka sezonowana cegła była nieporównywalnie trwalsza.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @chlor 19 października 2021 20:53
19 października 2021 21:39

Dziękuję bardzo :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @tadman 19 października 2021 20:33
19 października 2021 21:42

Dzięki, na razie to taka moja  makieta. Docelowo korektę tekstów  i liternictwo ogarnie profesjonalny grafik - czyli moja żona :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @Brzoza 19 października 2021 20:43
19 października 2021 21:45

Dziękuję. No właśnie chciałbym, żeby moje i nie tylko moje dzieci poznały trochę  średniowiecze, ale też poczuły pewne proste, niezmienne od wieków zależności ekonomiczne (jak zrobisz to zarobisz, a jak zarobisz to mozesz wydać)

zaloguj się by móc komentować

michal-liduk @Zyszko
19 października 2021 22:33

Coś pięknego! Pokazałem Żonie i oboje jesteśmy zachwyceni. Życzę powodzenia, jak całość będzie dostępna kupuję z miejsca.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @Zyszko
19 października 2021 23:47

Absolutnie wspaniałe! I wiele świetnych zapowiedzi na przyszłość. Czekamy zatem!

Naturalnie - natychmiast kupię dla wnuczki, gdy ukaże się w druku. Mała dama musi wiedzieć, na czym świat jest zbudowany :)

Uwielbiałam w dzieciństwie  takie ilustracje "poglądowe". 

Synkowi  /wieeele lat temu/ natomiast pokazałam książkę o rycerzach średniowiecznych i tych nieco późniejszych - o ich rynsztunku, zajęciach, obowiązkach, o turniejach, zamkach etc.. To oczywiście nie tyczyło ekonomii, tylko czegoś innego :)

/Aha, mieszkając na Pomorzu, wiedziałam, że gotyk to czerwone budowle z cegieł /np. kościoły w moim mieście/. Jakież było zdziwienie, gdy zobaczyłam biały gotyk na  Dolnym Śląsku! A potem w Prowansji./ 

 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Zyszko 19 października 2021 21:39
20 października 2021 00:37

"Zgadza się, taka sezonowana cegła była nieporównywalnie trwalsza."

W ksiazce Zbigniewa Nienackiego "Pan Samochodzik i Templariusze" jest informacja [w formie domyslu] odnosnie metody jaka

budowano Zamek w Malborku - cytuje:

"Podobno do zaprawy murarskiej mieszano białko kurze i krew bydleca. Dlatego zaprawa taka wytrzymała wiele wieków."

Czy ma pan moze jakies informacje na ten temat?

 

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @Zyszko
20 października 2021 01:15

I ja się dołączam do pochwał i zachwytów oraz zgłaszam gotowość kupna gdy książka będzie gotowa. Czy znany jest przybliżony termin kiedy książka się ukaże?

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Zyszko
20 października 2021 07:06

Matko złota! Ależ z Pana talent! Obrazek pierwsza klasa! Czyta się również bardzo dobrze. Pełno ciekawostek! Nie przypuszczałam, że tyle czasu trwało przygotowanie cegły do budowy. Niesamowite! 

zaloguj się by móc komentować

tadman @Szczodrocha33 20 października 2021 00:37
20 października 2021 07:26

Wprawdzie to nie cegła, ale przewodnik oprowadzający po szachulcowym kościele Pokoju w Świdnicy podawał podobne informacje.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Zyszko
20 października 2021 07:34

Przeczytałem drugi raz i:

"Wszystko musi być wyrobione jak ciasto na pierniki. Jadłeś kiedyś chłopcze  pierniki?
NIe wuju.
To jeszcze podjesz, jak się nauczysz cegły robić.
"

Piernikowo-ceglana wersja 'bez pracy nie ma kołaczy'. :)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Zyszko
20 października 2021 07:47

Wybaczcie, ale muszę się doczepić (a jak wiecie lubię czepiać się grafiki).

Nakrycie głowy narratora (Wuja) sugeruje, że jest to kupiec - czyli inwestor, właściciel cegielni -  a nie jakiś tam prostu majster, który ma kierować ludźmi w tej cegielni pracującymi. Zresztą narracja właśnie w tę stronę jest prowadzona. Chłopak, któremu narrator opowiada o systemie produkcji cegły pochodzi z jego rodziny, więc siłą rzeczy powinien być włączany w system produkcji już wcześniej. W wieku 13 lat powinien mieć już za sobą egzaminy czeladnicze i zaczynać uczyć się rachunkowości (mistrzem cechowym i tak zostanie, skoro to rodzinna tradycja). Jego nauka powinna się więc zacząć w wieku lat 6/7, a nie dziesięciu - i raczej od mieszania gliny (to najlepsza zabawa dla dzieci). Zresztą odpowiedzi chłopaka sugerują właśnie bardzo młody wiek.

Przy szuflowaniu znajduje się jakiś inny kupiec, też pewnie z rodziny (może ojciec chłopaka), który chyba sprawdza jakość kopanej gliny (bo do tak prostej roboty dano by nawet nie czeladnika, a jakiegoś wyrobnika dniówkowego.

Jest więcej takich smaczków wynikający z faktu, że do początku XIX wieku status człowieka określało się nakrycem głowy, ale te dwa można bardzo łatwo zniwelować nie ingerując w ten piękny rysunek.

 

zaloguj się by móc komentować


Zyszko @KOSSOBOR 19 października 2021 23:47
20 października 2021 08:25

Tak, dla nich to cegła była czymś mniej prestiżowym. No ale w tamtych czasach wybór dyktowała dostępność materiału.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @tadman 20 października 2021 07:26
20 października 2021 08:27

Kościół w Świdnicy jest wspaniały, byłam tam kilka razy. No ale i tak 90% zagranicznych wycieczek jedzie do drewnianej świątyni ewangelickiej (wiem bo mam tam znajomego w wydziale turystyki). 

zaloguj się by móc komentować




Zyszko @Pioter 20 października 2021 07:47
20 października 2021 08:40

O, dzięki za uwagi. Ogólnie do tej książki muszę przyjąć pewne, powiedzmy uproszczenia. Tzn. nie dam rady w niej wyjaśnić, że kiedyś 6/7 latek był bardziej życiowo ogarnięty niż dzisiejszy 16 latek. Wpisałem te 10 bo czytałem w jakiejś publikacji że to górna granica no i  wydało mi się, że będzie to rówieśnik czytelników.

Co do strojów - najbardziej zależy mi na pokazaniu, że była to niezwykle kolorowa epoka (min. 60% znalezionych tkanin z późnego średniowiecza nosi ślady barwienia). Jeśli ma Pan do polecenia jakąś obszerniejszą publikację z grafikami strojów XIV, XV wiecznych to będę bardzo wdzięczny. Korzystałem z Matejki, on taki kapelusz (tylko dwukolorowy) umieścił na głowie murarza z XIV wieku (Ubiory w Polsce 1200-1795)

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Zyszko
20 października 2021 08:46

Kamyczek jeden... Czy w owe dawne czasy wuj to brat ojca?

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Stryj_(relacja_rodzinna)

zaloguj się by móc komentować

handlarz @saturn-9 20 października 2021 08:46
20 października 2021 08:52

https://dziennikpolski24.pl/jak-to-wuj-zabil-stryja/ar/9218209

Zaciotkowaliśmy stryjenki i wujenki. Nikt już nie wie, kto to dziewierz i Jątrewka

I dzieje się tak, choć definicja wuja jest prosta niczym konstrukcja cepa i nie znał jej tylko Roch Kowalski z „Potopu”, jełop nad jełopy. „Wuj to wuj” - mówił. W rzeczywistości wuj to brat matki i nikt więcej. Dzisiaj jego żona nazywana jest ciotką, podobnie jak żona stryja. Kiedyś ciotkami były tylko siostry rodziców. Dla żony stryja zarezerwowana była nazwa „stryjenka” lub „stryjna”, dla żony wuja - „wujenka”, „wujna”. Jeszcze w moim dzieciństwie tu i ówdzie pojawiały się stryjenki i wujenki, które z czasem wyparte zostały przez wszechobecne ciotki, tak jak stryjowie zostali zastąpieni przez wujów.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Zyszko 20 października 2021 08:40
20 października 2021 08:54

Co do strojów to najprościej sprawdzić dzieła z troszkę późniejszej niż średniowiecze epoki - De re metalica naprzykład. Inne księgi fachowe z XVI do XVIII wieku też są bardzo mocno ilustrowane.

Co do wieku rozpoczęcia terminowania, te 10 lat to było dla kogoś spoza cechu. Kogoś, kto płacił za naukę (czyli rodzice chcieli zapewnić mu lepsze życie niż sami mieli oraz awans społeczny). Tacy ludzie kończyli naukę maksymalnie na poziomie czeladnika i albo wracali na wieś jako partacze (czyli działający poza strukturą cechową) albo harowali do śmierci w warsztacie mistrza. Jedyny sposób na awans dla nich to było wżenienie się w rodzinę mistrza, ale i tak bardzo źle na to patrzyły władze cechowe.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Zyszko
20 października 2021 09:05

Trzyma kciuki za realizację  projektu. Pomysł fantastyczny.

Wielokrotnie rozmawiamy w SN  na temat dystrybucji,jak wiemy sama produkcja jest czymś bardzo istotnym, ale schody zaczynają  się  kiedy dany produkt chcemy sprzedać. 

Czy uwzględnił Pan w całej tej historii jak dochodziło do sprzedaży, jak ówczesne kanały dystrybucyjne funkcjonowały oraz jak działała konkurencja?

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 20 października 2021 07:47
20 października 2021 09:12

Daj spokój. Zamiast to wydać, będziemy teraz poprawiać, tak? Przypomina mi się, jak eksperci z IPN kazali Tomkowi 20 razy poprawiać komiks o Maczku, bo źle była narysowana muszka przy karabinie Mauser. To nie jest dokumentacja ale popularyzacja, w dodatku na wysokim bardzo poziomie

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Zyszko 20 października 2021 08:40
20 października 2021 09:20

Niech Pan robi po swojemu, nie słucha rad, nawet tych najlepszych i niczym się nie przejmuje. Bo to tylko spowolni realizację projektu. Ta zaś powinna być możliwie szybka

zaloguj się by móc komentować


Zyszko @gabriel-maciejewski 20 października 2021 09:20
20 października 2021 09:38

Oczywiście tak zrobię.

Natomiast pomoc w szukaniu ciekawych źródeł do przyszłych plansz chętnie od Komentujących przyjmę .

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Zyszko
20 października 2021 09:42

Wspaniały pomysł  i wspaniałe wykonanie. Bardzo duży plus. Czekam z niecierpliwością na książęczkę.

zaloguj się by móc komentować

tomasz-kurowski @Zyszko
20 października 2021 09:51

Świetne, uwielbiałem podobne opisy za młodu - koniecznie okraszone liczbami, żeby zobrazować skalę operacji - a i teraz przyjemnie się czyta! Chętnie bym przetestował efekt końcowy na przykład na siostrzeńcu.

Wprawdzie to setki lat później, ale krótki opis działania cegielni Jana Słomki z "Pamiętników włościanina" również czytałem z wypiekami na twarzy, a i teraz z rana porwałem książkę z półki by porównać ze średniowiecznym Wujem. Jan Słomka wypalał ponad 20000 cegieł na piec, czyli niby dwa razy więcej niż Wuj, ale jednocześnie widzę, że objętościowo ta gotycka cegła była dwa razy większa od współczesnej "tradycyjnej" polskiej cegły - jak donosi Google, ta ma wymiar 25x12x6,5 cm czyli 1950 cm³, niemal dokładnie połowa 3780 cm³ z pańskiego obrazka. Musi to być bardzo sensowna skala do ręcznego wyrobu cegieł!

Słomka podaje też zużycie 15 sągów drewna na piec, czyli 60 metrów przestrzennych. Dzieląc przez dwadzieścia otrzymujemy "wujowskie" trzy metry na tysiąc cegieł. Wszystko się zgadza. Słomkowa cegielnia działała trzydzieści lat, aż do zrównania górki, z której kopano glinę - czyli nawet ocena zasobów zgadza się po wujowsku.

Bawiłbym się dalej, ale wzywają obowiązki.

zaloguj się by móc komentować

MZ @Zyszko
20 października 2021 10:05

"Chłopcze, ukończyłeś dziesięć  lat i najwyższy czas, żebyś puścił matczyną spódnicę i przyuczył się do zawodu."

 10-mu wnukowi dam do poczytania...w moim pokoleniu w tym wieku zbieraliśmy butelki i słoiki ,makulaturę by mieć na lody .

Dzieki za tekst.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Zyszko
20 października 2021 11:16

Witam. Ciekawa notka, przeczytałem ze smakiem. Gdybym miał z niej wybrać coś co mnie szczególnie zaciekawiło, i musiałbym to zrobić jednym zdaniem, było by to - "Zanim zaczniemy kopać opłacamy pozwolenie u księcia, bo wszystko co pod ziemią należy do niego." Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

umami @Zyszko
20 października 2021 11:20

W filmie Tarkowskiego Andrej Rublow (na CDA można znaleźć) jest wątek wypalania dzwonu. Podobnie jak z tymi cegłami, czuwano aż się wypiecze, a kto zasnął chyba nawet tracił życie, już nie pamiętam, bo to dawno temu widziałem, bo po rozbiciu kopca, jeszcze w napięciu czekano, czy wszystko poszło dobrze, i czy, w tym wypadku dzwon, jest cały.

Co do samych cegieł, to dodam palcówkę.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Palcówka_(cegła)

obrazki

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Zyszko
20 października 2021 11:44

Kupuję. Wyrobicie się do Gwiazdki?

zaloguj się by móc komentować

klon @Zyszko
20 października 2021 11:55

Do grona "pochwałców" się dołączam. Plus wielkości bloczka max. 

Kiedy spodziewać się reklamowego hasła: "Kup Pan cegłę"? 

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @pink-panther 20 października 2021 09:42
20 października 2021 12:09

Dziękuję, trochę to potrwa ale ją skończę :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @tomasz-kurowski 20 października 2021 09:51
20 października 2021 12:10

Łał, fajna analiza - Słomki jeszcze nie czytałem, ale cieszę się, że wszystko pasuje.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @MZ 20 października 2021 10:05
20 października 2021 12:11

My też i jeszcze nosiliśmy jagody, borówki i jeżyny do skupu :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @tomciob 20 października 2021 11:16
20 października 2021 12:12

No właśnie nigdzie nie znalazłem info ile wynosiła koncesja, ale podobno sporo bo zwracała się po min. 20 l-30 atach

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @umami 20 października 2021 11:20
20 października 2021 12:17

Tylko duży  dzwon mógł, jak sobie kiedyś przeliczałem, na "nasze" kosztować nawet milion PLN. Nie dziwię się więc presji . A zresztą Wrocław ma na ten temat ciekawą legendę:

Mistrz ludwisarski Michał Wilde, stojąc na stopniach szafotu, ocknął się nagle z letargu. Dwaj katowscy pomocnicy kata trzymali go mocno za wykręcone ręce, a tłum wokół szubienicy gwizdał i wył. Co się właściwie stało, jak tu trafił? Próbował sobie przypomnieć. Pamiętał, że siedział w karczmie „Pod Czarnym Baranem” i pił ulubione piwo świdnickie. Właśnie minął rok od czasu, gkiedy otrzymał zlecenie na wykonanie największego w mieście dzwonu, który miał zawisnąć na wieży kościoła św. Marii Magdaleny. To było długie dwanaście miesięcy. Wykonanie odpowiednio wielkiego pieca do wytopienia surówki, wykłócanie się o najlepszej jakości materiał, opracowywanie odpowiedniej mieszanki miedzi, cyny, cynku i ołowiu, żmudne lepienie i zabezpieczanie rdzenia i płaszcza z cegieł i gliny, precyzyjne nakładanie woskowych ornamentów i inskrypcji –, wszystko to prowadziło do tej jednej cudownej chwili. Za chwilę mistrz miał wlać rozgrzany metal do przygotowanej formy i poczuć nieopisaną satysfakcję. Operacja wymagała nadludzkiej precyzji, wyczucia popartego latami praktyki i wreszcie nieuchwytnej nutki talentu ludwisarskiego. „A ja to wszystko posiadam” – myślał mężczyzna mistrzmężczyzna, otwierając drzwi pracowni. Przywitała go senna twarz czeladnika, który w rękach ściskał brzozową miotłę. "Ręka mi się omskła i żem wloł surówkę, tak że dzwun zara bedzie gotowy" – powiedział chłopak, po czym wrócił do zamiatania. Oczy mistrza powoli nabiegły krwią, sięgnął po leżący na stole nóż i zacharczał. Znów stał pod szubienicą, a na szyi czuł dotyk grubego, woskowanego sznura. Nagle przez ryk tłumów przedarło się bicie dzwonu, JEGO dzwonu. I były to najdoskonalsze tony, jakie kiedykolwiek w życiu słyszał.

Tekst mój :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @maria-ciszewska 20 października 2021 11:44
20 października 2021 12:17

Do tej Gwiazdki niestety nie, ale do następnej jak najbardziej :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @klon 20 października 2021 11:55
20 października 2021 12:18

Dziękuję, w przyszłym roku, mam nadzieję .

zaloguj się by móc komentować

umami @Zyszko 20 października 2021 12:17
20 października 2021 12:25

No to jak tekst już jest, to o wypalaniu dzwonu musi być i ilustracja, bo co to za kościół z cegły bez dzwonu?

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @umami 20 października 2021 12:25
20 października 2021 12:39

odlewaniu dzwonu.

zaloguj się by móc komentować

umami @DYNAQ 20 października 2021 12:39
20 października 2021 12:55

ja mam na myśli ten najbardziej newrlagiczny etap,
wlew do formy trzeba utrzymać w odpowiedniej temperaturze i powoli wygaszać/schładzać.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Zyszko 20 października 2021 12:17
20 października 2021 13:47

Fajna zajawka. Trochę przypomina legendę o konstruktorze Mostu Grunwaldzkiego, który bardzo późno wykrył pomyłkę w obliczeniach, a mimo to most stoi do dzisiaj a biedak odebrał sobie życie.
A tak przy okazji to zwierciadło dla teleskopu na Mount Palomar było po odlaniu chłodzone przez kilka miesięcy w celu uniknięcia naprężeń.

zaloguj się by móc komentować

umami @tadman 20 października 2021 13:47
20 października 2021 14:33

Pamiętam taką wypowiedź, kiedyś poznanego, szklarza od dużych form, że najtrudniej zrobić dużą szklaną kulę, bo dopiero po wystudzeniu, a przecież to trwa dość długo i trzeba na to dużego pieca, okazuje się czy się udało, czy praca nie poszła na marne. Właśnie z powodu naprężeń podczas stygnięcia. Na szczęście to materiał recyklingowy, więc marnuje się głównie energia i czas, tylko i aż.

zaloguj się by móc komentować

tomasz-kurowski @Zyszko 20 października 2021 12:10
20 października 2021 14:34

Odruch: gdy ktoś podaje liczby, oszacować czy składają się w jakąś sensowną całość, choćby co do rzędu wielkości. Ale zaskoczyło mnie aż takie podobieństwo, stąd obok zachwytu dzielę się zdziwieniem.
Słomka jak sam pisze radzi się zawodowych strycharzy i wypala po około 20000 cegieł na piec, a w najlepszych latach - dziesięć pieców po 22000 cegieł. Czyli zamiast próbować na przykład pięć pieców po 44000 cegieł, trzyma się ciągle wymiarów pieca analogicznych do wujowskich. Ewidentnie strycharze są z cechu o wiekowych tradycjach i radzą Słomce jak rodzonemu bratankowi :)
Pewnie jakiś rekonstruktor czy fachowiec potrafiłby wyjaśnić, dlaczego akurat takie wymiary. Może to zbieg okoliczności, ale jeśli tak, to ciekawy.

Również staję w kolejce po produkt końcowy.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @Zyszko 20 października 2021 12:17
20 października 2021 14:38

To i dobrze, wnuki dorosną do tematu.

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @Zyszko
20 października 2021 14:44

Fantastyczne! Oboje z mężem jesteśmy zachwyceni i czekamy na całość w drukowanej formie. Powodzenia!

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @Zyszko
20 października 2021 14:52

Wychowałam się w pobliżu cegielni. Pamietam rzędy szop (dach na caglanych słupach), pełnych suszących się, szarożółtych cegieł i wysoki komin, górąujący nad okolicą. No i gliniankę z wodą, gdzie nie wolno się było kąpać. Biegaliśmy tam bawić się w wojnę lub chowanego, chociaż przeganiali nas strażnicy;-). 

Czekam z niecierpliwością na książkę, piekne dzieło! Moje wnuki będą zachwycone. Starszy akurat wejdzie w wiek terminatora;-))

zaloguj się by móc komentować

Niedzwiedzica @Zyszko
20 października 2021 15:55

Absolutnie fantastyczne. Wielkie i szczere dzieki i dolaczam sie do czekajacych na ciag dalszy. Pozwole sobie rozprzestrzenic.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Zyszko 20 października 2021 12:12
20 października 2021 17:21

Pochodzę z Włoch pod Warszawą. Spędziłem tam pierwsze 5 lat swojego życia. We Włochach jest park, a w parku pałac, Pałac Koelichenów. Zresztą zacytuję:

"Park jest urządzony w stylu krajobrazowym (angielskim). Spacerując warto znać gatunki drzew, bo jest tu wiele egzotycznych okazów. Najciekawszym obiektem w parku jest Pałac Koelichenów. Nazwa pochodzi od nazwiska rodziny, która zarządzała majątkiem od 1844 roku. W historii park był miejscem tragicznym. Stąd 16 września 1944 roku wywieziono wszystkich mężczyzn z Włoch do obozów koncentracyjnych. Po wojnie park przygarnął zabytkowe warszawskie ławki, których ze względów politycznych nie chciano gdzie indziej". źródło

Tam z tego parku wywieziono do Niemiec mojego dziadka od strony taty. Włochy są pełne glinianek, wyrobisk po iłach służących do wyrobu cegieł. 

Cegielnie założył we Włochach Andrzej Koelichen ale on miał miał swojego "księcia" cytuję:

"Pałac znajduje się w warszawskiej dzielnicy Włochy. W połowie XVII w. Włochy stanowiły własność kanclerza wielkiego koronnego Andrzeja Leszczyńskiego, który wybudował tu letnią rezydencję. Głównym elementem rezydencji był zachowany do dziś pałac Koelichenów z 1842 r. (jego nazwa pochodzi od nazwiska rodziny, która była właścicielem posiadłości w latach 1844-1928). Pierwotnie neorenesansowy, przebudowywany został jeszcze pod koniec XIX w. do dzisiejszej eklektycznej postaci z nieregularnym ukształtowaniem planu i bryły". źródło

Koniec końców czasami pada pytanie: jak to było, czyli kto i po co założył konkretną cegielnię. Z jednej strony ciegielnia to biznes, a z drugiej konieczność. I to moim zdaniem może być przydatne i ciekawe przy takiej publikacji. Chodzi mi o osadzenie historii w konkrecie, nawet wymyślonym, ale jednak. Taką historię łatwiej sprzedać. Pozdrawiam T

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @Zyszko 19 października 2021 12:54
20 października 2021 18:30

Fantastyczny projekt. Prosze konczyc bo moja corka juz na niego czeka ;)

 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Zyszko
20 października 2021 19:14

Inspirującą pozycją do Pana pracy może stać się "Kodeks Baltazara Bohema" https://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/publication/300330/edition/287325/content.

Cymesikiem są minatury obrazujące pracę rzemieślników.

W 1961 roku Wydawnictwo Auriga wydało omówienie Kodeksu i poszczególnych miniatur. Jeśli jest Pan zainteresowany, to mogę Panu podarować tę pozycję, bo u mnie się tylko kurzy. Ewentualnie proszę o kontakt w wiadomości prywatnej.

 

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @Zyszko
21 października 2021 07:32

Mój plus czterdziesty. Polecam jako następne, z czystego, własnego interesu, rudy darniowe i żelazo.  Wytrwałości w pracy.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @handlarz 20 października 2021 08:52
21 października 2021 10:13

Czy młode pokolenie kojarzyć będzie co znaczy "zamienił stryjek siekerkę na kijek" ? 

Wertując hasło 'wuj' na sjp natknąłem się na komentarz, że obecnie 'wuj' funkcjonuje jako eufemistyczny wymiennik hasła 'ch..'. 

Kreatywna magia słowna otwiera młodemu pokoleniu perspektywe na fraze 'kup pan cegłe wuja'. I jak tu opierać się przed kupnem dobrze wypalonej cegły?

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @agnieszka-slodkowska 20 października 2021 14:44
21 października 2021 10:18

Dziękuję, miło to słyszeć od osoby z takim talentem plastycznym :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @jolanta-gancarz 20 października 2021 14:52
21 października 2021 10:19

Dziękuję, mój syn jeszcze 2 lata zanim zacznie terminować :)

zaloguj się by móc komentować


Zyszko @tomciob 20 października 2021 17:21
21 października 2021 10:22

Dziękuję za info i za pomysły.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @ThePazzo 20 października 2021 18:30
21 października 2021 10:22

Dzięki, moja też, więc nie mam wyjścia :)

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @Greenwatcher 21 października 2021 07:32
21 października 2021 10:24

Dzięuję. Będzie też o ruach i żelazie. Jeśli ma Pan jakieś ilustracje jak dawniej wyglądały odkrywki to chętnie przyjmę, bo w sieci słabo.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @saturn-9 21 października 2021 10:13
21 października 2021 10:26

Cóż, jeśli ktoś "skojarzy" to więcej, choćby mimochodem, zapamięta :)

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @Zyszko 19 października 2021 19:58
21 października 2021 10:45

Jeśli tak i ma być coś o metalurgii proszę znaleźć coś co się nazywa De la Pirotechnia niejakiego Vanuccio Biringuccio. Wydane to było nieco wcześniej niż dzieło Agricoli w Wenecji i wg niektórych badaczy (choć nie wszystkich) ten drugi tylko skopiował Pirotechnię. Są tam znakomite ilustracje z epoki, można je z łatwością odnaleźć w internecie. W razie czego mam zeskanowany odpis. 

zaloguj się by móc komentować

handlarz @saturn-9 21 października 2021 10:13
21 października 2021 12:51

....dobrze wypalonej cegły

znasz  cegle cementowkę?,

jako nastolatek wyrobiłem tego tysiace...

zaloguj się by móc komentować

DYNAQ @Zyszko
21 października 2021 23:57

...i czym się różni kopciałka od wiśniówki i zendrówki...

zaloguj się by móc komentować


Tytus @Zyszko
23 października 2021 16:04

Gratulacje!

W młodości spałem z tego typu książkami i nie rozstawałem się z nimi nawet w szkole.

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować